Co można powiedzieć o córce wili? Na pewno to, że ma ponadprzeciętną urodę. Mało ponadprzeciętną. Właściwie jest ona kopią swej dawno zmarłej matki. Wygląda na młodszą, niż jest, bo ma 32 lata, a wszyscy myślą, że ma jakieś 26. Ellen ma wąską, chudą twarz. Posiada wąskie, różowe usta, niebieskie oczy (czasem zdają się być szarozielone) otoczone długimi rzęsami i prosty nos. Swoje długie blond włosy trzyma zazwyczaj rozpuszczone, choć do pracy w terenie związuje je wysoko w koński ogon. Panna Solberg jest wysoka, ma sto osiemdziesiąt siedem centymetrów wzrostu, jeśli jeszcze do tego dodać pięć centymetrów szpilek wkładanych na specjalne okazje, to można stwierdzić, że kobieta jest gigantką. Ellen jest szczupła, ma dość duże piersi i wykształcone biodra.
Co można powiedzieć o kobiecie, która kiedyś należała do Junicorsis? Na pewno to, że ceni naukę. To właśnie ona jest dla niej ważniejsza od urody. Bardzo lubi uczniów Junicorsis, bo wie, że oni także cenią sobie naukę. Jest bardzo zdolna i chętna do wszelkich prac, choć wie, że nie wszystko zdoła wykonać. Ellen jest bardzo dobrotliwą osóbką, chętnie pomaga innym. Jest cicha, tajemnicza i niełatwo jest z niej coś wydębić. Zawsze dotrzymywała i dotrzymuje tajemnic, jakichkolwiek, jakie tylko się jej powierzy. Nie lubi, gdy ktoś nie dotrzymuje tajemnicy lub obietnicy, zupełnie tak jak jej matka. Dość łatwo ją rozwścieczyć. Uczyła się kiedyś czarnej magii i uważa, że teraz jej się bardzo przydaje. Jest dość śmiałą osóbką, nie bojącą się powiedzieć innym, co o nich sądzi.
Urodziła się w Trondheim, dokładniej w uroczym domu na obrzeżach tego norweskiego miasta. Matką jej była wila, która ustatkowała się i wyszła za mąż za czarodzieja czystej krwi, Evana Solberga. Mężczyzna ten zakochał się w niej, idąc kiedyś na polowanie. Spotkał ją pod postacią jelenia. Chciał strzelić, lecz w ostatniej chwili wila zmieniła się w kobietę i powiedziała, że bardzo jej się on podoba. Powiedziała, że może specjalnie dla niego się ustatkować i zapytała, czy on obieca jej swą miłość. Mężczyzna wiedział, że wile nie lubią nie dotrzymywania obietnic, ale on obiecał  i dotrzymał tego. Pobrali się niedługo potem, a dziewięć miesięcy później narodziła im się córka, Ellen Solberg. Dziewczynka mało znała matkę, bowiem ta pewnego dnia zginęła z ręki jakiegoś śmierciożercy. Dlatego też większość wiedzy magicznej otrzymywała od ojca. Evan Solberg miał trudności z dawaniem jej nauk i kar – on i jedna mała, piękna córeczka, która zawsze, gdy miała otrzymać karę, patrzyła na niego tak niewinnie… W Durmstrangu dołączyła do grona uczniów Junicorsis. Poznała fajnych ludzi, założyła prywatne kółko czytania książek… w ogóle, w Durmstrangu nauczyła się żyć. Po ukończeniu tej szkoły z wzorowymi wynikami udała się na uniwersytet im. Nicolasa Flamela, na kierunek Magiczne Stworzenia. Również ukończyła go wzorowo. Potem dowiedziała się, że w Durmstrangu jest wolna posada do wzięcia, dokładniej profesor ONMS. Pewna siebie zgłosiła się na kandydata i… została nauczycielem.

Multikonta: Felicity Morgan + może jeszcze jakieś tam będą.

Magia nie zmienia zbytnio świata. Właściwie jeszcze bardziej go komplikuje.