Durmstrang Time
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Jaskinia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimePon Cze 02, 2014 3:48 pm

Jaskinia Tumblr_lmueo9lQgn1qcokc4o1_1280


Ostatnio zmieniony przez Yasmin Dinsbeer dnia Pon Cze 02, 2014 8:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimePon Cze 02, 2014 3:57 pm

/ uwięzieni w jaskini

Dobra to już nie jest zabawne. Powtarzała Yas w myślach, na początku sądziła, że jest to kolejne zadanie, naprawdę. Ale z czasem.. Z czasem zorientowałam się, że nas uprowadzili i to nie jest zabawne, bo to znaczy, że nie wiem ile jeszcze tu będziemy a co chyba gorsza, że nie wygram turnieju, no bo chyba w tych okolicznościach nie będzie zwycięzców, będą Ci co uszli z życiem (czyt. Yas i reszta) no i reszta idiotów, ale nie wiem kto to Ci idioci, zobaczymy wkrótce. Powoli zaczynało być nudno, naprawdę nudno, no i Yas zaczynała myśleć, że stąd nie wyjdziemy, że zostaniemy tu na zawsze a co gorsza, że ojciec jej nie kocha, że nikt jej nie kocha i nie próbują jej uwolnić.
-Jak długo tu już jesteśmy ? -
zapytałam Gerarda, może on orientuje się w tym co się dzieję, jaki mamy dzień, miesiąc a może i rok. Nie rok chyba nie, jeszcze broda mi nie wyrosła i nie zostałam Konczitą, a szkoda może by mnie uwolnili bo by się bali, że czymś mogą się zarazić...
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimePon Cze 02, 2014 4:20 pm

Gerard nie miał pojęcia co się dzieje. Przez pierwsze kilka dni dzielił zdanie Yas, że cała ta sytuacja jest wymyślona przez organizatorów i niedługo wszyscy wpadną, by ogłosić zwycięzcę. Niestety ta chwila nie nadchodziła i Gerard zaczynał wątpić. Zresztą nie tylko on, ale cała reszta zaczynała rozumieć co się stało. Powtórzyła się sytuacja sprzed kilkudziesięciu lat i znowu wielki Turniej przeznaczony do zacieśniania magicznych więzi zamienił się w ogromną mistyfikację i porwanie wszystkich uczestników. 
W tej chwili był głodny, zmęczony i spragniony. Wszystkie te trzy uczucia rodziły złość i niezadowolenie dosłownie ze wszystkiego. Siedział oparty o ścianę z wyprostowanymi nogami. 
- Wyglądam na osobę, która ma w głowie kalendarz? - Zapytał rozeźlony, nawet nie patrząc w jej stronę. Jednak jej pytanie zmusiło go do myślenia. Ile oni już tu mogli siedzieć? Nie miał pojęcia, po dwóch tygodniach przestał liczyć. Przypomniał sobie o Carli i jej wiecznym uporządkowaniu. Westchnął głęboko, przymykając oczy. - Nie wiem. Z miesiąc? - Odparł już spokojniej. Próbował się uspokoić i nie wszczynać niepotrzebnie kłótni. To im w niczym nie pomoże.
Powrót do góry Go down
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimePon Cze 02, 2014 6:22 pm

Akuratnie Yas, nie znała historii, nie wiedziała że kilkanaście lat temu wydarzyło się coś podobnego, może jak by wiedziała inaczej by to wyglądało, Yas nie grałaby takiej pewnej siebie i nie udawała, że ona to może wszystko, ale jednak Yaśminek to Yaśminek i po prostu będzie do samego końca pewną siebie małpą. Ogólnie blondynka była ciekawa tego co się dzieję w Durmstrangu i Hogwarcie, bo ta francuska szkoła jej nie obchodziła, była no cóż.. Jakby panienka Dinsbeer się dowiedziała o tym wszystkim o się dzieję, mianowicie o tym, że Hogwartu już nie ma, a ona nie jest w Slytherinie to by się załamała tym bardziej jak by się dowiedziała, że dzieli dom z Gerardziem, co tak naprawdę jest oczywiste bo Yas idealnie nadaję się do Vixenkeer'u, ale zdecydowanie bardziej pasuje do Durmstrangu. Gdy tylko usłyszała odpowiedź wywróciła oczami, nie wzruszona, mogłam się tego spodziewać pomyślała, po czym odpowiedziała, no bo nie była by sobą gdyby nie odpowiedziała.
-Hmmm.. Nie wiem, możee. -
powiedziała z uśmiechem, chciała go poddenerwować, lubiła kłótnię. Sprawiało jej to prawdziwą przyjemność tym bardziej, ze w ten sposób też się odstresowała.
-Wiesz, gdybym miała różdżkę to byś był kalendarzem. -
Yasmin była bezbronna bez magii, naprawdę mogła tylko uciekać. Życie w tym momencie jej pokazało, że bez magii nie wytrzymałaby długo, byłą uzależniona od swojej różdżki i od możliwości rzucenia w każdym momencie jakiegoś zaklęcia gdy coś jej się nie podobało..
-Ahh, dobra dzięki. -
powiedziała już delikatniej i z uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimePon Cze 02, 2014 8:05 pm

Gerard zainteresował się historią Turnieju kiedy tylko dowiedział się, że takowy ma się odbyć. Niektóre historie go przeraziły, ale i tak postanowił wziąć w nim udział. W tej chwili tego naprawdę żałował. Żałował, że wrzucił swoje nazwisko do Czary. Gdyby nie to, mógłby siedzieć teraz biernie w zamku należeć do szarej masy ludzi, którzy udają, że coś robią. Niestety w tej chwili był zmuszony siedzieć w zimnej, ciemnej i wilgotnej jaskini od nie wiadomo jak długiego czasu.
- Naprawdę masz ochotę w tej chwili się ze mną kłócić? Daruj sobie - odparł, wciąż poddenerwowany. Na początku wydawało mu się, że byliby w stanie zostać dobrymi znajomymi. Jednak szybko to uczucie minęło i teraz wiedział, że jest to po prostu niemożliwe. Na domiar złego, musiał właśnie z nią dzielić tą mokrą, zimną i ciemną jaskinię. Reszta grupy pewnie siedziała w jej przeciwległym końcu.
- Gdybym miał różdżkę, to usunąłbym ci głos - mruknął, chwytając jakiś patyk i zaczynając kreślić nim przeróżne znaki na ziemi. Przypomniał sobie jak siedział tak pod drzewem z Lulu i rwał dookoła wszystkie źdźbła trawy. Prychnął niezadowolony, przypadkowo łapiąc patyk na pół. Dlaczego wciąż napływały do niego wszystkie miłe wspomnienia? Żeby jeszcze bardziej go zdołować? - Jak myślisz, kto to zrobił? - Zapytał po dłuższej chwili. Raz się żyje i tak są tutaj wspólnie zamknięci i nie ma żadnego lepszego kompana do rozmowy. TO, czyli oczywiście porwanie i zamknięcie ich w tym miejscu.
Powrót do góry Go down
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeWto Cze 03, 2014 4:49 pm

Gdyby Yaśminek znała różne historię dotyczące turniejów zapewne dziewczyna nie wzięłaby udziału ponieważ by się przeraziła. Jednak nic nie wie, nie ma pojęcia o wcześniejszych Turniejach Trójmagicznych. Yas nie żałowała jeszcze, że wrzuciła imię do czary. Udział i wygrana turnieju od dłuższego czasu były jej marzeniem. Jednak teraz marzyła o tym, żeby wydostać się stąd, wrócić do domu, wrócić do ojca i braci.. Chciałam aby to wszystko się nie wydarzyło.
-Okej. -
powiedziała wywracając oczami. Yas i Gerard byli do siebie w pewien sposób podobni, przez to podobieństwo za pewne nie potrafią się dogadać, tym bardziej, że nie mają łatwych charakterów.
-Dalej bym coś wymyśliła aby denerwować ludzi.-
powiedziała lekko się uśmiechając, naprawdę lubiła denerwować ludzi i nie była ta pozytywna cecha jej charakteru, nawet nie charakteru tylko osoby.
-Nie mam pojęcia.-
powiedziała po chwili, nie wiedziała kto by chciał i po co porywać reprezentantów.
-Chyba mugole albo szlamy, bynajmniej odniosłam takie wrażenie. -
Yas składała wszystko co się wydarzyło w pamięci, w końcu logiczne było, że żaden czysto krwisty nie porwałby jej, a jeśli tak to oddałby ją rodzinie.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeWto Cze 03, 2014 6:06 pm

To był ich największy problem. Oboje nie dawali sobą rządzić, byli niezwykle uparci i nie potrafili przyznać się do błędu. Brakowało im trochę pokory, za to oboje mieli zawyżone ego. I prawdopodobnie dlatego tak ciężko było im się dogadać. Pewnie nigdy nie zawrą żadnej nici porozumienia, ale w zaistniałej sytuacji mogliby chociaż zacząć się akceptować.
- Nie wątpię... - mruknął, prychnąwszy pod nosem. Najlepiej byłoby ją zakneblować i zamknąć w pomieszczeniu bez okien i drzwi. Wtedy może dałaby innym spokój. A przynajmniej Gerardowi, którego i tak już nadszarpana cierpliwość się kończyła.
- Mugole? - Zapytał z niedowierzaniem. Nie, tego by nie zniósł. Nie zniósłby, gdyby za tym wszystkim stała banda kretyńskich mugoli. - Niemożliwe - dodał, w sumie będąc rozbawiony tą teorią. Niemagiczni ludzie próbują pokonać czarodziejów? W życiu. - Przecież oni nic nie potrafią - kontynuował. - Nie byliby w stanie dostać się do Durmstrangu, a co dopiero podczas Turnieju. Przecież zamek był kilkakrotnie mocniej zabezpieczony - powiedział, choć w tym momencie zaczynał mieć w stosunku do wszystkiego ogromne wątpliwości. Westchnął cicho i pomyślał, że naprawdę jest głodny.
Powrót do góry Go down
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeWto Cze 03, 2014 6:21 pm

Pewnie gdyby oboje odpuścili, przyznali się do błędów, do tego, że nie są tacy zajebiści jak sądzą byłoby znacznie lepiej, ale Yasmin nie odpuści, to kłóci się z jej naturą, bo inaczej by to wszystko wyglądało jak by ta blondynka była cicha i nie pewna siebie, na pewno nie byłaby teraz w tym miejscu i nie miałaby tulu wrogów ilu ma, a muszę przyznać, że jak by tak zliczyć wszystkich znienawidzonych to wyszłaby spora suma, a Gerard nie byłby na początku tej listy.
-Tak, taka jest moja teoria. Tym bardziej, że użyli noża abym się nie wyrywała, który normalny czarodziej użyłby noża aby mnie uspokoić?-
mówiła bardzo poważnie, może nie składała zdań poprawnie, jednak było to spowodowane zdenerwowaniem tym co będzie dalej, bo jednak myślenie o przyszłości w tym momencie nie było na głowę Yas.
-No i mieli pistolety, a żadnych różdżek nie dostrzegłam.. Więc teraz jestem prawie pewna, że to mugole. -
wszystko składało się w logiczną całość, może po za tym po co ich uwięzili, no i jak wkradli się do Durmstrangu, Yas teraz przeklinała tą szkołę, tym bardziej, że wiedziała iż w Hogwarcie nie wydarzyłoby się coś takiego .
-Może był bardziej zabezpieczony ale przed czarodziejami, no bo kto by przewidział, że mugol zrobi coś takiego?-
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeSro Cze 04, 2014 6:00 pm

Gerard byłby w stanie odpuścić, ale dalej uważałby się za osobę lepszą. Zrobiłby to tylko i wyłącznie dla swojego własnego spokoju, bo chłopak najczęściej myślał tylko o swojej wygodzie. Niestety taki już był i ciężko mu będzie się zmienić. Choć to wydarzenie z pewnością nauczy go pokory i szacunku do innych... O ile przeżyje.
- Taki, który chce, żebyś tak myślała? - Zapytał, odwracając swój wzrok w jej kierunku. - Taki, który nie miał różdżki? - Dodał, wzruszając ramionami. Jak zwykle było mnóstwo możliwości. Tych mniej i tych bardziej prawdopodobnych, ale atak mugoli? Gerard tego nie zdzierży.
- Pistolety? - Powtórzył, patrząc na nią wyczekująco. Nigdy nie interesował się światem mugoli. Zwyczajnie uważał, że nie warto. Nie będzie tego żałował nawet wtedy, kiedy okaże się, że jednak za tym wszystkim siedzą osoby niemagiczne.
- Nikt - zgodził się, kiwając głową. - Ale co mógłby zrobić mugol? Rzucić w zamek balonem z wodą? Przebrać się i wejść do środka? Zjechać na linie do sowiarni? - Wymienił, prychnąwszy z pogardą. Cieszył się, że Yas myśli i zastanawia się zamiast jęczeć, ale ta wizja wydawała mu się zbyt absurdalna. - Czy ktoś tu ma coś do jedzenia? -Zapytał powoli, nie oczekując pozytywnej odpowiedzi. Rzucił tym pytaniem chyba ot tak. - Zjadłbym czekoladową żabę... - mruknął, i przymknął oczy, wzdychając cicho.
Powrót do góry Go down
Yasmin Dinsbeer

Yasmin Dinsbeer
Skąd : Oslo
Liczba postów : 328
Join date : 16/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeSro Cze 04, 2014 6:47 pm

A Yasmin nie byłaby, nigdy by nie odpuściła. Po prostu Yasmin, lubiła denerwować ludzi i nawet dla swojej wygody nie odpuściłabym po prostu musiałaby to udowodnić, pokazać wszystkim, że to ona ma rację, może być to dla niej uciążliwe jednak ona nigdy się nie poddaje.
-Ale po co miałby porywać swoich? Tym bardziej nas, czysto krwistych. -
powiedziała, myśląc nadal, że ma rację. Tok myślenia, nie zmieniał jej toku myślenia, tym bardziej iż była praktycznie pewna, że ma rację, w tym wypadku.
-A czemu niby nie miał różdżki? No i jak zabrał moją to ją mógł użyć. -
powiedziała dalej myśląc o wszystkim, używała dzisiaj swojego mózgu trochę za dużo, później ją będzie głowa bolała. Już zaczynała ją boleć.
-Taka broń mugolska z nabojami, wiesz oni się tym zabijają, chodź trochę wiem z tych mugolskich rzeczy, aż dziwne. -
była zdziwiona, że wie chodź coś o mugolach, bo jednak mugoloznastwo nigdy jej nie szło tak jak powinno, no i nie chciała zbytnio mieć do czynienia z mugolami, jednak było to niestety nieuniknione.
-Nie wiem, nie jestem mugolem. -
powiedziała szczerze, no i nie chciała się nad tym zastanawiać bo przychodziły jej do głowy same czarne scenariusze.
-Niestety, nic nie mam.. -
powiedziałam smutna, też chciałam, coś zjeść, umierałam z głodu, naprawdę miałam nadzieję że to wszystko się niebawem zakończy, że jest to tylko zły sen.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitimeCzw Cze 05, 2014 6:32 pm

Gerard prychnął z niedowierzaniem. - Nie bądź naiwna - powiedział. - Czystość naszej krwi nie ma tu nic do rzeczy - odparł, rzucając jej przelotne spojrzenie. Nie potrafił tego jednoznacznie wytłumaczyć, ale właśnie do takiego doszedł wniosku. Śmierciożercy i Czarny Pan dawno przeszli do historii i wątpił, by to właśnie oni ich porwali. To musiał być ktoś inny, ktoś z kompleksem mniejszości. Teoretycznie mugole wpisywaliby się w ten schemat, ale Gerard i tak nie wierzył w ich siłę.
- Nie każda różdżka słucha czarodzieja - powiedział. Po prostu nie mógł się z nią zgodzić. Po pierwsze, nie leżało to w jego naturze. Po drugie, mugole to pomysł absurdalny.
- Yhm... - mruknął niezbyt zainteresowany. - To i tak niczego nie dowodzi - dodał, westchnąwszy lekko.
- Nikt z nas nie jest. Ale chyba nie jest ciężko wejść w ich dość prosty umysł - odparł, biorąc jakiś patyk i zaczynając rysować nim zygzaki na ziemi. Nie odpowiedział już Yas, nie miał siły. Był głodny, zmęczony i naprawdę chciał wiedzieć co się tutaj dzieje. Ciekawiło go też, co się w tej chwili dzieje w zamku. Na pewno nie jest spokojnie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Jaskinia Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia   Jaskinia Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Jaskinia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Durmstrang Time :: 
wyspa Totsvik ϟ
 :: Wyspa Totsvik :: Las
-