Yasmin z lekka nie wiedziała co się dzieję, znała te wszystkie metody, ale jednak wszystko na tej lekcji wydawało jej się takie obce, rozumiała o czym mówią, ale jednak nie do końca, lekcja była zupełnie inna niż blondynka przypuszczała, nawet nie wiem o czym Yas myślała, chyba o niebieskich migdałach, ale pewnie o tym też nie.
Od wszystkich myśli oderwał ją Jons który wszedł z jedną ze swoich cudownych piosenek, a Yas jedynie obserwowała to jak zachowują się uczniowie, aby wyłapać o kim może śpiewać Jons, ale blondynka nie miała pojęcia, dopiero później jej przyszedł pomysł co mogłaby odpowiedzieć nauczycielce, kojarzyło jej się to z opowieści ojca. A więc zaraz po tym jak nauczycielka wszystko skwitowała Yas rzekła z dumą..
-Może jeszcze palenie kukieł, czy coś takiego, albo przeróżne rytuały takie jak z kręgami czy zabijaniem danej ilości osób na przykład coś takiego jak horcrux ?