Durmstrang Time
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Bjorn Stanvold

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Bjorn Stanvold

Bjorn Stanvold
Skąd : Drammen, Norwegia
Liczba postów : 260
Join date : 18/05/2013

Bjorn Stanvold Empty
PisanieTemat: Bjorn Stanvold   Bjorn Stanvold Icon_minitimeSob Maj 18, 2013 2:05 pm

Smile, listen, agree, and then do whatever the fuck you wanted to do anyway...
Bjorn Stanvold Tumblr_m738x06u101qfb5eeo2_500
Bjorn Misiek Stanvold
Robert Downey Junior

      Imiona: Bjorn Edgar
      Nazwisko: Stanvold
      Wiek: 43
      Data urodzenia: 22 VI
      Miejsce zamieszkania: Drammen, Norwegia
      Praca: nauczyciel transmutacji
      Status materialny: średnio zamożny
      Status krwi: półkrwi
      Dodatkowe: opiekun Eaglertoff + animag (niedźwiedź brunatny)
      Różdżka: szpon hipogryfa, 12 cali, kasztanowiec, sztywna


Bjorn Stanvold Tumblr_mmz1clqZOe1rigj00o1_500
OPIS POSTACI

      Chciałabym zacząć od jednego zdania: CHOLERA JASNA, NAPISAŁAM ESEJ NA TYSIĄC SŁÓW I MI SIĘ USUNĘŁO. JEST MI SMUTNO, JEST DRUGA W NOCY, A JA ZABIERAM SIĘ ZA TO JESZCZE RAZ! Musiałam dać upust emocjom. A teraz powróćmy do życiorysu Bjorna.
      W upalny czerwcowy dzień, na świat przyszedł pierworodny rodziny Stanvold. Niestety urodził się o wiele za wcześnie i wszyscy obawiali się, że nie przeżyje następnych dni. A skąd ten przedwczesny poród? A jakbyście dowiedzieli się, że wasz mąż ma różdżkę i potrafi czarować? Skurcze murowane!
      Wróćmy do początku. Pewnego dnia, młody student magomedycyny poznał uroczą mugolkę. Od razu się w niej zakochał, a ona odwzajemniała jego uczucia. Lucas bał się jednak, że gdy tylko dowie się prawdy, rzuci go. Dlatego swoją inność ukrywał przez naprawdę długi czas. Szczególnie, gdy dowiedział się o ciąży. Nie chciał narazić jej na tak ogromny stres. Niestety mu się to nie udało. Traf chciał, że Ingrid zobaczyła jak Lucas rozmawia z jednym ze swoich pracowników i… używa magii. Przecież to istnieje tylko w bajkach! BAM! Porodówka! Wracamy do początku naszej historii.
      Na szczęście chłopcu nic się nie stało i pomimo wcześniejszego przyjścia na świat, rozwijał się całkiem normalnie i prawidłowo. Z nieznanych przyczyn dostał imię Bjorn, co znaczy tyle co niedźwiedź. Ingrid pogodziła się z innością swojego męża i (jak później się okazało) syna. Nie zapomniała jednak o mugolskim wychowaniu i posłała swojego pierworodnego do zwykłego przedszkola i szkoły podstawowej. Bjorn już od najmłodszych lat pokazywał swoje szatańskie rogi. Wszystko musiał obejrzeć, dotknąć, spróbować. Wszędzie było go pełno, nie dało się zaznać przy nim spokoju! Rodzice odetchnąć mogli tylko wtedy, gdy szedł spać. A samo usypianie Niedźwiadka było naprawdę wyczerpującym zadaniem. Jak i karmienie, przewijanie, tłumaczenie czegoś… Właściwie wszystko było wyczerpujące.
      W szkole nie cieszył się zbytnią popularnością u nauczycielek, za to ustawiał wszystkich kolegów po kątach i był przywódcą szkolnej bandy łobuziaków.
      Gdy miał siedem lat, na świat przyszedł kolejny Stanvold – Erik. Bjorn nie był zachwycony młodszym bratem i dokuczał mu przy każdej okazji. Stwierdził jednak, że nie jest taki zły i da się z nim żyć. Erik zyskał najlepszego przyjaciela jak i ochroniarza w jednej osobie. Nikt mu nie podskoczył! Niedźwiadek wyrobił porządną opinię o nazwisku Stanvold.
      W dniu trzynastych urodzin, spełniło się jedno z jego marzeń. Na parapecie usiadła dostojna sowa z listem w pyszczku. Tak! Dostał się do Durmstrangu. Był zachwycony, spał z listem pod poduszką. Brat mu tego zazdrościł i każdego dnia pytał mamy, czy może iść z Bjornem.
      Niedźwiadka przydzielono do Eaglertoff, co nie było zaskoczeniem, gdyż do domu tego zgłaszają się uczniowie dla których sport i rozrywka są ważniejsze od nauki. O tak! Nauka nie była dla niego ważna. Ważniejszy był Quidditch! Do drużyny dostał się już w drugiej klasie i grał na pozycji szukającego. Uwielbiał to, naprawdę. Zawsze lubił być w centrum uwagi. Kochał też imprezy! Na każdej musiał być. I był. Chodź dla obecności na każdej z nich plus na każdym treningu – olewał naukę. Naprawdę. Powiewało mu to jakie ma oceny. Chciało mu się – to się uczył. Nie chciało? Nie uczył. Wyjątek stanowiła transmutacja. Bjorn nigdy nie zapomni pierwszych zajęć. Mieli zamienić pudełko igieł w pudełko zapałek. Teraz zrobiłby to nawet przez sen, ale wtedy stanowiło to dla niego ogromny problem. Wszystkim dookoła to wychodziło, a on biedak nie mógł się skoncentrować i cały czas powstawały mu igły z czerwonymi czubkami. Wściekł się i postanowił, że mu się uda! Ukradł jedno pudełko igieł i pobiegł do dormitorium. Usiadł na swoim łóżku, zasunął kotary i ćwiczył. Ćwiczył tak długo, aż udawało mu się to bezbłędnie. Na kolejnych zajęciach zaskoczył nauczyciela, gdy zamienił każde pięć pudełek igieł w pudełko zapałek za pierwszym razem. Wtedy poczuł nienawiść jak i miłość do tej wspaniałej dziedziny magii. Przez wiele lat uczył się animagii. Zawsze kochał niedźwiedzie i po długim, naprawdę długim okresie praktyk, udaje mu się zamieniać w jednego z nich. Oczywiście nielegalnie… No właśnie. Nielegalność.
      Kim byłby Bjorn bez szlabanów? Nikim! Szlabany to u niego była norma! Pewnego dnia przez przypadek wkręcił w niego pewną ładną dziewczynę z Junicornis. Podobała mu się i z chęcią spędził z nią czas, wykonując nudne zadania i drocząc się z nią.
      O tak, dziewczyny to Niedźwiadek lubił! Imprezowicz, a co się z tym łączy – podrywacz! Wykorzystywał swoją popularność, ale nie zaliczył połowy szkoły. Chodził tylko z niektórymi, których zauważalność niesamowicie rosła, chociażby po dwóch dniach obcowania przy Bjornie.
      Tak. To właśnie jest Bjorn. Imprezowicz, buntownik, podrywacz, niecierpliwy, a przy tym strasznie punktualny! Naprawdę! Zawsze jest na czas, a czasem nawet przed.
      Wszystko zmieniło się w piątej klasie, kiedy Bjorn wrócił do swojego rodzinnego miasteczka. Miał już siedemnaście lat, a Erik zaledwie dziesięć. Nie mógł się doczekać rozpoczęcia szkoły i w każde wakacje zamęczał Bjorna pytaniami. Chłopak myślał, że i teraz tak będzie. Żwawym krokiem ruszył w kierunku swojego domu, spodziewając się ataku Erika. Zamiast tego ujrzał na niebie Mroczny Znak. Serce łomotało mu jak oszalałe, nie chciał wejść do środka. Jednak zrobił to. Drżącymi dłońmi otworzył drzwi i zobaczył coś, czego nie zapomni już do końca życia. Na podłodze leżał jego brat. Martwy. O przerażonej minie i wystraszonych oczach. Bjorn jeszcze nigdy nie czuł się tak bezradny i tak niewiele znaczący. Nie wiedział co zrobić. Po prostu ukląkł przy nim i się rozpłakał. Po tym incydencie już nie był taką samą osobą. Tak jak jego rodzice. Wszyscy nieodwracalnie się zmienili. Bjorn się uspokoił. Przestał tyle imprezować, nie wpakowywał się każdego dnia w nowy szlaban i nie podrywał każdej dziewczyny. Właściwie już żadnej nie podrywał. Dalej grał w Quidditcha, choć już dla samej przyjemności, nie dla popularności i chęci pokazania jaki to on jest fajny. Nawet zaczął się uczyć! Stwierdził, że musi dobrze zdać egzaminy, by potem dostać się na studia. Zawsze mówił, że jak już będzie kontynuował kształcenie, pójdzie na transmutacje. I jak powiedział, tak zrobił.
      W międzyczasie stało się coś niesamowitego. Zakochał się. Ta niespokojna dusza, ten rozrabiaka, ten podrywacz się zakochał. Tak naprawdę, szczerze i na zabój. Jego wybranką była dawno poznana koleżanka z Junicornis. Zawsze jej dokuczał i się z nią droczył, ale ostatecznie wyszła z tego miłość. Głupek nawet się jej oświadczył! Byli razem szczęśliwi, żyło im się wspaniale. Aż pewnego dnia dziewczyna oświadczyła mu, że wychodzi za maż. JEGO NARZECZONA WYCHODZI ZA MĄŻ. Był załamany. Jak to w ogóle możliwe? Rozstali się w mocno burzliwy sposób, Bjorn nie chciał mieć z nią nic wspólnego. Nie chciał jej widzieć, nie chciał się z nią kontaktować. Wszystko mu się posypało. Wyjechał do Wielkiej Brytanii, do Londynu, by kontynuować studia. W tamtym okresie powrócił do niego ten niespokojny duch i Bjorn stał się dawnym Bjornem. Czas leczy rany. Śmierć brata odcisnęła na nim nieodwracalne piętno, już zawsze będzie o tym pamiętał, ale pomimo tego postanowił żyć normalnie.
      Po studiach rozpoczął pracę naukową i dorobił się małego majątku. Nie chciał jednak zostawać na wyspach. Pomimo wszystkich wspomnień, tęsknił za Norwegią. Kupił średniej wielkości domek w miejscowości Drammen i żył sobie tam w miarę spokojnie. Nawet się zarejestrował w Ministerstwie! Po kilkudziesięciu latach przestał być nielegalnym animagiem. Miał jednak ochotę na jakąś zmianę. Był naprawdę dobry w swoim fachu, ćwiczył, dokształcał się, osiągał wiele rzeczy. Jednak potrzebował czegoś innego. Tym sposobem został nauczycielem transmutacji i powrócił do szkolnych murów Durmstrangu.


DODATKOWE

      Nieco dojrzał przez ostatnie lata, ale nadal jest indywidualistą, który lubi robić wszystko po swojemu. Nie gardzi żadnym przyjęciem, szklaneczką Ognistej, ani komplementowaniem profesorek. Jest pewny siebie i nigdy nie da sobie w kaszę dmuchać. Na jego twarzy często widnieje uśmiech (choć na lekcjach nakłada maskę szorstkiego nauczyciela). Oprócz tego jest punktualny, zdecydowany i stanowczy.

      - Nienawidzi Śmierciożerców i najchętniej by ich wszystkich wymordował. Nie czuje za to nienawiści do Czarnej Magii - jest to jej dziedzina jak każda inna. Zresztą wątpi, żeby większość z nich potrafiła się nią biegle posługiwać.
      - Uwielbia miód! Możliwe, że ma to związek z jego animagią... Swoją drogą, nie wiele osób o niej wie.
      - Jego patronus przyjmuje postać jaskółki. Pozostałości po dawnej miłości...
      - Potrafi równie dobrze żyć w świecie mugoli jak i w świecie czarodziejów (choć świat magii darzy o wiele większym uczuciem).
      - Fascynuje go transmutacja, to jego największa pasja i jest w tym naprawdę dobry!
      - Interesuje się też Quidditchem. Śledzi każde rozgrywki!
      - Nigdy nie lubił Wszędobylskiego Jonsa.
      - Uwielbia pływać! Bardzo go to odpręża.
      - Jest nałogowym palaczem. Wie, że to mugolskie uzależnienie, ale nie potrafi go rzucić.
      - Jego ulubionym trunkiem jest porządna, Ognista Whisky.
      - Ma problemy ze snem.
      - Jest uczulony na truskawki.
      - Wielki fan motoryzacji. Jego auto jest jedną z jego większych miłości.
      - Mówi biegle po norwesku i angielsku.
      - W dzieciństwie bał się bajki o Czarodzieju i skaczącym garnku.
      - Całkiem nieźle rysuje. Czasami bazgrze w wolnych chwilach (np. na lekcji, gdy wszyscy usilnie próbują zamienić kamień w poduszkę, a jemu po prostu się nudzi) i wychodzą z tego nawet ładne rzeczy!
      - Jego ojciec zawsze chciał, by Bjorn poszedł w jego ślady i również został Uzdrowicielem. Cisnął go z zielarstwa i eliksirów, przez co chłopak nigdy nie przepadał za tymi przedmiotami.
      - Mieszkając w Londynie, zasilił szeregi Zakonu Feniksa. To było coś, na co czekał długi czas. Mógł się zemścić na tych wszystkich mordercach, którymi naprawdę gardzi.

Bjorn Stanvold Tumblr_m9l7by5xcI1rtwnhb
gerardzik
Autor: Ela
Multikonta: Bruno, Gerard, Jons, Walter


Ostatnio zmieniony przez Bjorn Stanvold dnia Pon Sty 27, 2014 7:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
April Lancaster
Admin
April Lancaster
Skąd : Leeds
Liczba postów : 320
Join date : 09/05/2013

Bjorn Stanvold Empty
PisanieTemat: Re: Bjorn Stanvold   Bjorn Stanvold Icon_minitimeNie Maj 19, 2013 12:37 pm

akcept! <33
Powrót do góry Go down
Bjorn Stanvold

Bjorn Stanvold
Skąd : Drammen, Norwegia
Liczba postów : 260
Join date : 18/05/2013

Bjorn Stanvold Empty
PisanieTemat: Re: Bjorn Stanvold   Bjorn Stanvold Icon_minitimePon Sty 27, 2014 7:20 pm

    WYRAŻAM ZGODĘ NA:

      →ingerencje: wszystkiego
      →porwanie: {TAK}
      →włamanie lub kradzież: {TAK}
      →umieszczenie mojej postaci w szpitalu {TAK}
      →umieszczenie mojej postaci w więzieniu: {TAK}
      →lekkie uszkodzenie ciała: {TAK}
      →poważne uszkodzenie ciała {TAK}
      →trwałe uszkodzenie ciała: {NIE}
      →wpływ na psychikę: {NIE}
      →chorobę: {TAK}
      →śmierć mojej postaci: {NIE}


    SPECJALNE UMIEJĘTNOŚCI:

      →teleportacja: {TAK}
      →teleportacja łączna: {TAK}
      →zaklęcie patronusa: {TAK + jaskółka ORAZ mroczny znak}
      →zaklęcia niewerbalne: {TAK}
      →oklumencja: {NIE}
      →legilimencja: {NIE}
      →animagia: {TAK + niedźwiedź brunatny}
      →zaklęcia niewybaczalne: {NIE}
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Bjorn Stanvold Empty
PisanieTemat: Re: Bjorn Stanvold   Bjorn Stanvold Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Bjorn Stanvold

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Bjorn Stanvold
» Profesor Stanvold
» Gerard Björn Amundsen

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Durmstrang Time :: 
i solemnly swear that i'm up to no good ϟ
 :: Prezentacje Czarodziei :: Dorośli Czarodzieje
-