ja sądzę, że on ją wyczai wcześniej i będzie ją stalkował, zdecydowanie

Właściwie znać się mogą chyba tylko z Mayeczką xD Posy 6 lat starsza, to jeszcze była w szkole, jak Maya zaczynała edukację, może Posy się nią jakoś zaopiekowała, pomogła w nauce czegoś, czy coś? xD Taka dobra starsza siostra!

A w Durmie to póki co chyba tylko z Aurorą się mogą znać, bo na pewno przed rozpoczęciem nauczyciele i wszyscy dorośli mieli jakieś wielkie spotkanie, żeby się poznać i coś tam poustalać xD Rora będzie dobrą ciocią dla syna Posy <3

Heloooł!

Myślę, że możesz się znać z 4 na 5 moich postaci, to niezły wynik.
a) Wszędobylski Jons, wiadomka <3 Jego każdy musi znać xd Albo inaczej, on MUSI znać każdego.
Nie wiem co byś sobie życzyła. Może coś z jej synem? Jest opcja, że się Jonsa boi i przed nim ucieka, a biedny Jons chciałby mieć w nim kumpla :c Albo wręcz przeciwnie, jej syn go uwielbia i cieszy się za każdym razem, gdy Jons przez niego przeniknie xD
b) Bjorn Stanvold - no to pewnie podobnie jak z Rorą! Poznali się podczas tego arcyważnego spotkania i celowałabym tu w pozytyw i jak się bardziej poznają, to Posy pewnie będzie Miśkowi i Rorce podrzucać syna i gdzieś wybywać XD (Rori, to by się tak uroczo grało! <3)
c) Bruno McGowan - ten sam wiek i też z ministerstwa. Musieli się gdzieś minąć, choć trochę poznać. Ale w tej chwili nie do końca wiem jak to pociągnąć...
d) Gerard Amundsen - jego matka jest amnezjatorką to możliwie, że gdzieś się spotkały i Posy wpadło do głowy naziwsko Amundsen i połączyła jej nazwisko z Gerdziem. Albo nawet poznała jego ojca, który pracuje w dperatamencie międzynarodowej współpracy czarodziejów i pewnie całe ministerstwo stawia na nogi, by uratować tych reprezentantów (i syna :C), ale ta relacja pewnie i tak się w nic nie rozwinie. No ale zawsze coś xd

Lio <3 Ohoho, Posy będzie wściekła. Takiej wściekłej jej pewnie nie widział nigdy. Bo jeśli spotkanie przed rokiem szkolnym dorosłych, którzy mają w tym roku przebywać w zamku, doszło do skutku to pewnie go zauważyła i odbyła sobie z nim krótką i stanowczą rozmowę na temat zbliżania się do niej i zbliżania się do Gilberta nie więcej niż to potrzebne w ramach zajęć : D

Z Mayeczką mogę pójść na taki układ :3 To był ostatni rok... To Maya mogła nawet czasem słuchać jej początkowego marudzenia odnośnie spotkań-korków z Lio.

Z Rori niech będzie pozytyw, bo mi to wybitnie dobrze pasuje i w ogóle wydaje mi się, że się dogadają

A dalej przejdę od razu do Miśka, bo to tak pasuje w kolejności ;p Trochę śmiesznie brzmi podrzucanie syna, bo on jednak jest uczniem pierwszego roku. Ale może czasem być tak, że poprosi ją o pomoc z jakimś zadaniem, a ona kątem oka zauważy Rori i Miśka i zrobi "Kochanie, nie mogę teraz, ALE, ciocia z wujkiem ci pomogą!"

Co się tyczy Jonsa, to może on troszeczkę irytować samą Posy, ale Gilbert pewnie będzie go uwielbiał

Z Brunem mogą się w ogóle znać z ministerstwa. Czasem wypadli sobie razem na lunch, pogadali, taka normalna znajomość, a po przeniesieniu do Durmstrangu Posy może czasem do niego zaglądać żeby pogadać, albo pomarudzić... ^ ^

Z Gerdziem może tak być jak mówisz, bo w sumie Posy jest blisko przy akcji prób odbicia reprezentantów.

Mayeczka pewnie cierpliwie narzekań Posy słuchała, choć niewiele z nich rozumiała ;D Ale jej wrodzona ciekawość nie pozwoliła tego okazywać, więc pewnie nawet zadawała dociekliwe pytania, a teraz o, dziennikareczka Zakładam, że Posy miała okazję czytać jej artykuły

Rora i Misiek ciocią i wujkiem, TAK! To będzie urocze <3 Z chęcią będzie pomagać Gilbertowi i zdecydowanie będzie Posy lubić A jej historia z Lio (którą albo od niej samej usłyszy, albo od Lio albo nie wiem), tak bardzo podobna do historii jej i Miśka... cóż, będzie się starała subtelnie wybadać co jest na rzeczy i ewentualnie przekonać Posy, że prawdziwej miłości się nie ucieknie, na co i ona i Bjorn są doskonałym przykładem xD + młody pewnie obudzi w niej instynkt macierzyński, więc MIŚKU! Szykuj się na zostanie ojcem

<3