Nauczyciele i pracownicy szkoły

~ Bjorn Stanvold - Ich znajomość sięga jeszcze czasów szkoły. Zaczęła się, kiedy to Bjorn przypadkiem wrobił Aurorę w szlaban, znalazła się po prostu o niewłaściwej porze w niewłaściwym miejscu. A może jednak było to właściwe? Gdyby nie ten incydent, to mogliby się nie poznać bliżej. Jakiś czas po tym wydarzeniu stało się tak, że po prostu zostali para. Chyba wtedy najbardziej znaną w Durmstrangu. I byli w sobie prawdziwie i szczerze zakochani. Mieli nawet brać ślub, ale rodzice Aurory wkroczyli do akcji i zmusili ją do małżeństwa z innym, z czystokrwistego rodu. Rori i Misiek rozstali się w mało pozytywnych okolicznościach. Spotkali się po dwudziestu latach na korytarzu szkoły, w tym samym miejscu, gdzie zarobili szlaban, kompletnie nie przypuszczając, że właśnie tutaj się kiedykolwiek spotkają, jeśli w ogóle mieliby się spotkać ponownie. Każdemu ich spotkaniu towarzysza zażarte kłótnie, latające zaklęcia, książki, zbroje, podniesione głosy i emocje, które najwyraźniej z biegiem lat wcale nie wygasły. Ale obydwoje twierdzą, że się nie znoszą.
~ Tamsin Dragonfly - Aurora uczyła Tamsin od początku jej edukacji, od zawsze widziała w niej potencjał, dlatego była dla niej nieco ostrzejsza, wymagała więcej. W kilku kwestiach nie zgadzały się już wtedy i na lekcjach dochodziło do dyskusji. Nie pałają do siebie sympatią, ale na pewno się nawzajem szanują.
~ imie i nazwisko - opis



Uczniowie

~ Charline Botwright (HOGWART) - Już na pierwszych zajęciach zauważyła naturalny talent Charlie do zaklęć. Ponadto polubiła ją, bo jest sumienna i nie pyskuje, jak niektóre zdolne jednostki. Poza zajęciami służy jej radą nie tylko w kwestii naukowej, jakby nie patrzeć, ma trochę doświadczenia życiowego. Bardzo kibicuje i Charline i Cliffowi, bo przypominają jej ją sama i Miśka z czasów szkoły.
~ Torrey Stonem (HOGWART) - Kolejna uczennica Hogwartu, którą Aurora całkiem lubi, choć nie jest łatwym stwierdzić dlaczego, bo dziewczyna jest nieco leniwa i trzeba ją do niektórych rzeczy wręcz zmuszać.
~ Ines Krum (DURMSTRANG) - Rora zna Wiktora, ojca Ines, jeszcze z czasów szkolnych i początków jej kariery nauczycielskiej. Przyjaźnili się i nadal przyjaźnią, czesto spotykają, nic więc dziwnego, że Aurora była obecna w życiu Ines odkąd przyszła na świat. Jest dla niej jak rodzina i dziewczyna nazywa ją ciocią. Oczywiście poza zajęciami.
~ Nimue Parker (HOGWART) - Zdolna bestyjka, Aurora lubi!
~ Valko Larsen (DURMSTRANG) - Dopóki nie miała miejsca pewna zabawna sytuacja, Aurora miała do chłopaka neutralny stosunek. Zapałała do niego sytuacja w momencie, kiedy którejś nocy najzwyczajniej w świecie przylunatykał do jej pokoju, wszedł jak do siebie i się rozgościł. To Aurorę tak rozbawiło, że od tamtej pory naprawdę go lubi.
~ Avalon Malice (DURMSTRANG) - Cóż, dość typowa relacja na linii nauczyciel-uczeń. Avalon nie znosi Aurory za to, że ta ją tak ciśnie i mówi do niej pełnym imieniem, a Aurora ją ciśnie, bo jest zdolna. Nie przepada za nią, ale też nie nieznosi, troche ja bawi zachowanie dziewczyny, trochę irytuje. Avalon chyba najczęściej traci u Aurory punkty i zarabia szlabany, ale nigdy na lekcjach.
~ April Lancaster (HOGWART) - Ambitna i zdolna dziewczyna, przy tym uprzejma i obowiązkowa. Aurora widzi w niej trochę siebie za młodu.
~ Clifford Prince (HOGWART) - Nawet jeśli trochę gwiazdorzy, to wciąż faworyt Aurory w drodze do wygrania Turnieju. Nie tylko ze względu na swoje umiejętności, ale przede wszystkim ze względu na to, że on i Charline przypominają jej lata młodości. Kibicuje im bardzo gorąco! Cliff zdecydowanie przypomina jej Miśka z czasów szkoły, tego, w którym się zakochała.
~ Anthony Gilmore (HOGWART) - Sympatyczny chłopak, którego wszedzie pełno. Zdolny, ale nie potrafi usiedzieć w miejscu, ciagle jest w ruchhu, co czasem bardzo Aurosrze na lekcjach przeszkadza.
~ Meredith York (HOGWART) - Choć on i jej bliźniaczka są jak dwie krople wody, to mają zupełnie odmienne charaktery i widać to od razu. Właściwie Aurora ma neutralny stosunek do Meredith. Dziewczyna się nie wychyla, jest cicha, nie wykazuje jakiegoś nadzwyczajnego talentu w dziedzinie zaklęć. Ale za to jest małą mistrzynią eliksirów, a odkryciem tego diamentu pochwalił się w pokoju nauczycielskim profesor tego przedmiotu.
~ Gabriel Chevalier (BEAUXBATONS) - Niezbyt uważny na lekcji, czym podpadł Aurorze kilkakrotnie, dlatego nie pała do niego jakaś super sympatią, nie lubi obiboków! Z kilkoma wyjątkami...
~ Jace Garth (DURMSTRANG) - Podopieczny z domu, którego opiekunką jest Aurora. Generalnie ma ambiwalentny stosunek do chłopaka, niby go lubi, ale też czuje niechęć.
~ imie i nazwisko (szkoła) - opis



Inni

~ imie i nazwisko - opis
~ imie i nazwisko - opis

No przecież musi być tu coś dla Czarli! Ona kocha zaklęcia!

A my wszystko wiemy, Królewno.

Czarli może Rori przypominać ją samą z czasów młodości! *.* Tym bardziej w tej całej sprawie z Cliffem <3 Mogą się ręcz zakumplować, bo Rori lubi towarzystwo uczniów, lubi być ich koleżanką poza lekcjami, więc jakby Charli chciała się wygadać i poradzić kogoś starszego, bardziej doświadczonego... <3

Wiemy, Miśku! :<33:

Pełnia szczęścia

Kazałaś mi przyjść!

Tak, kazałam! I tak rozmyślam... Tor mogłaby Aurorę lubić choćby dlatego, że Avalon jej nie znosi, a pani psor Avalon ciśnie, odejmuje punkty i wlepia szlabany xD

Najukochańsza Pani Profesor, dzień dobry ! <3

hmmmm Ines czyli taka wiadomo kto bo to Ines, świetna z zaklęć itp , prefekt, ścigająca, Aurora mogła znać jej ojca Wiktora już w szkole a na pewno może go znać teraz

Nim taki mały dhampir, no pół wampir, trzyma z chłopakami, siostrzenica rip diggoryego

Torka <3

Ines, W sumie Aurora mogła nawet uczyć Wiktora, bo skoro poprzedni Turniej był 20 lat temu, ona jakoś własnie wtedy zaczęła pracę w Durmstrangu, załapałaby się na rok uczenia Kruma xD I w sumie ona była w ostatnich klasach, jak on zaczął naukę. W sumie może się z nim nawet jakoś całkiem lubić i powiedzmy, że dogląda Ines, tym bardziej, że bierze udział w Turnieju xD HAHAHA WIEM! Aurora może się nawet z Krumem PRZYJAŹNIĆ i może u nich w domu często bywać itd i Ines może na nią poza lekcjami mówić CIOCIA xDDDDDD

Co do Nim, wiele zależy od podejścia jej do nauki Zaklęć!

czyli poza lekcjami mów mi ciociu a na lekcjach pani profesor.
Przybrana bratanica czy tam córka dla Aurory ?.

A nim to zdolna bestyja tyle, że nieśmiała względem niektórych osób ale zaklęcia lubi

No coś takiego, chociaż Rora i tak będzie ją upominała, żeby w szkole w ogóle nie mówiła do niej ciociu I może nie aż bratanica, czy coś, Wiktor to po prostu jej bardzo dobry przyjaciel, ciągle gdzieś się kręciła jak Ines rosła, więc dziecko zaczęło mówić do niej CIOCIA i tak zostało xD

W takim razie Nim może spać spokojnie, pani psor ją lubi. Jeśli wykazuje jakiś super potencjał w dziedzinie zaklęć, to będzie bardziej wymagająca i surowa, ale to wszystko w celu ćwiczenia talentu.

a Ines się posłucha. to co dać ?


Nim talent ma po wujku i dziadku Diggorych

No to pozytyw! Ciocia w Hogwarcie, więc może do niej zawsze przyjść jak ma problem, jak będzie czuła za duży stres przed zadaniem kolejnym, czy cokolwiek.

No to Aurora będzie trochę surowa i wymagająca, ale ogólnie będzie Nim lubić xD

okej obydwie wpiszę

No a co z Panem Aurorem byś chciała, hmm?