Durmstrang Time
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Stoisko z piwem kremowym

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeNie Maj 12, 2013 10:20 am

***
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Maj 30, 2013 7:22 pm

/przeniesione z korytarza

-oj,no wiem,wiem. Ty zawsze się starasz nie spóźniać,tylko czasem po prostu o tym zapominasz-pokazała mu język i zaśmiała się cicho.-a powtarzają,że to my-wskazała kciukami na siebie,dając do zrozumienia,że jeszcze częściej za spóźnialstwo obrywa się wilom-mamy tendencję do spóźniania się-pokręciła głową. Nie czekając aż chłopak ją pchnie w stronę bocznego przejścia ruszyła gdy tylko objął ją ramieniem. -on chce tu być-pokazała na jakiegoś ucznia a następnie na Gerarda kroczącego koło niej-on też i ...-zaśmiała się melodyjnie gdy wysoki blondyn wpadł na zbroję-on zapewne też-pokręciła głową i przeczesała włosy palcami.
Skinęła głową gdy brunet puścił ją przodem-ale nie ma tu pająków prawda? -spojrzała na niego przez ramię. Każdy wąski korytarz kojarzył jej się z pajęczynami i pająkami. A tego bała się okropnie.-Dziękuję za komplement-uśmiechnęła się szeroko ukazując w delikatnym świetle spiłowane trójki na kły wampira- miło to słyszeć-zachichotała i ruszyła przed siebie-jak poczuję,że coś mi chodzi po nodze to łap mnie. Mam okropną arachnofobię,co pewnie już wiesz, po moich wcześniejszych atakach paniki na widok tych małych paskudztw.-zaśmiała się na samo wspomnienie wybuchów pisku przy Amundsenie. Dzięki Bogu żadne z tego typu żyjątek nie towarzyszyło im w wycieczce i dobrze. Ciekawska jak zwykle Rose zaczęłą się rozglądać na wszystkie strony gdy tylko weszli pomiędzy pierwsze budynki. Zjechała wzrokiem ciut zaniedbaną uliczkę. Nie czepiała się bo w samym Paryżu nie jedna taka uliczka się znajduje. - Może najpierw wychylimy kufel piwa,a potem...a potem coś się wymyśli-uśmiechnęła się. Szła za Gerardziem ,a raczej próbowała dotrzymywać mu kroku. W szpilkach po brukowanej ulicy nie wygodnie się idzie,ale cóż.- Jak tam wywiad? Złapała cię czy odpuściła sobie poszukiwania? -wsadziła ręce do kieszeni i spojrzała na bruneta. Zapiszczała cicho gdy zaczął wiać lekki wiatr i rozdmuchiwać jej włosy na wszystkie strony-przepraszam-zaśmiała się gdy oberwało się kilkoma kosmykami jej przewodnikowi między uliczkami.-to ten wiatr-szybko zgarnęła włosy na jedno ramię.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Maj 30, 2013 8:04 pm

- Co ja na to poradzę? - powiedział, wzruszając ramionami. Gdy tylko objął ją ramieniem i zaczęli iść korytarzem, mnóstwo chłopaków się na nich gapiło. Zaśmiał się głośno, widząc ich wszystkich. - Jak dobrze, że ja się tak nie zachowuje - mruknął, patrząc na kolejnego kolesia, który wpadł na ścianę. - Ty to wytrzymujesz? - zapytał.
- Nie ma, jest często używany - zapewnił ją i poczekał aż wejdzie. - Ależ proszę bardzo - mruknął, idąc dalej. Zaśmiał się cicho, przypominając sobie niektóre z jej odpałów. - Spokojnie, nic tutaj nie ma - powtórzył i zauważył światło. Ha! Czyli nadszedł koniec tunelu. Wyszli z niego i ruszyli dalej.
- Jestem za - odparł i pokazał jej w którą stronę powinni iść. Zauważył, że Rosalie jakby za nim nie nadąża, więc zwolnił kroku. - Jeszcze go nie udzieliłem. Ale ta reporterka nadal mnie szuka. Niedługo wejdę do szkoły, a tam moje plakaty: "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?" - wywrócił oczami, choć był przerażony wizją wywiadu. - Kto wymyślił te idiotyczne wywiady - jęknął, kiedy podchodzili do stoiska z piwem kremowym. - Aaaaał... - mruknął, po czym zaśmiał się cicho. Wiatr jak wiatr.
Kupili dwa kufle i zaczęli pić. - Jak ci się tu podoba? - zapytał, przyglądając się przechodzącym ludziom.

Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Maj 30, 2013 8:53 pm

-Oj dobrze,jak ja bym z tobą wytrzymała? Z resztą,brat szalejący na punkcie swojej siostry? Nierealne-pokręciła głową i się zaśmiała-niezła patola by była-zaśmiała się. Nawet nie chciała sobie wyobrażać jak to by wyglądało. Gerard po prostu nie pasował jej na uganiającego się za nią. Wszystko przez to,że jest odpory na jej wdzięki.-uwierz mi idzie przywyknąć. A jakie dżezy można robić-zaśmiała się i pokręciła głową. -Przy kolacji ci pokarzę. Co prawda ta sama,ale zawsze śmieszna reakcja na zachowanie mojego gatunku-wzruszyła ramionami,a jej oczy zabłysły jak małemu kociakowi gotowemu to psot.-w sumie takie zachowanie po jakimś czasie staje się rutyną. No bo, wyobraź sobie,że coś się dzieje dzień w dzień to samo. I po pewnym czasie zaczynasz to zlewać,bo jesteś do tego przyzwyczajony. Ja tak robię-próbowała udać poważną,ale kąciki jej ust drgnęły-dobra nie umiem kłamać. Patrzę na to i śmieję się z niektórych ciamajd-wzruszyła ramionami.
-Barmani! Szykujcie kufle ,nadciągamy-powiedziała głośniej i zrobiła gest superbohaterów z mugolskich plakatów. Rose dziwiła się jak oni mogą to czytać. Owszem muzykę i ciuchy mają fajne,ale te rysunki? Fu!
Zaśmiała się słysząc tekst o plakatach-to ja będę je zrywać,albo jeśli się zgodzisz, to będę malować po nich piórem i przerabiać ci twarz-wyszczerzyła się-chyba,że wolisz pomadkę,ale nie wiem jak będą na to reagować twoi znajomi-przygryzła wargę.-Moim zdaniem wywiady powinno się przeprowadzać z zespołami,aktorami itp. a nie głowy uczniom zawracać-przewróciła oczami i prychnęła.- Czasem mam wrażenie,że niektórzy nie używają w ogóle mózgu.-oparła się o blat stoiska. Zamówiła mały kufel piwa. Uśmiechnęła się delikatnie gdy o głowy przyszedł jej pomysł.-albo teraz ci pokarzę,to co zazwyczaj mnie rozwala-powiedziała cicho do Gerarda i się uśmiechnęła. Dwoma łokciami oprała się o blat,zaczęła trzepotać rzęsami ,uśmiechać się,robić kocie oczka i bawić włosami patrząc tylko i wyłącznie na młodziutkiego barmana. Robiła tak przez kilka minut-coś ci się przelało-powiedziała nieco rozbawionym głosem-ej,ej...-pstryknęła kilka razy palcami by przyciągnąć chłopaka na ziemię-przelałeś piwo-pokazała na kufel i ledwo stłumiła śmiech widząc zdziwioną minę chłopaka-w szkole jest o tyle zabawniej,że zazwyczaj ktoś się przewala,albo wpada na drugą osobę-zwróciła się do Gerarda i wzruszyła ramionami. Podziękowała barmanowi za kufel piwa i poczekała na swojego braciszka. Popijając piwo odeszła z nim kawałek.-Powiem ci,że bardzo mi się podoba. Z początku jęczałam,że klimat zimny i że nie to za Beuxbatons,ale z czasem przywykłam i zaczęło mi się tutaj podobać-uśmiechnęła się i upiła łyk-znając życie,to będę cholernie za wami tęsknić. Strasznie szybko się przywiązuję-westchnęła i wzruszyła ramionami-obyśmy siedzieli tu tak długo,aż będziecie kazali nam się stąd wynosić-zaśmiała się.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Maj 30, 2013 9:46 pm

- Nie wytrzymałabyś - stwierdził, śmiejąc się cicho. Musiałby wyglądać naprawdę dziwnie. Na ogół spokojny i opanowany chłopak, który raczej nie okazuje żadnej dziewczynie swojej miłości, nagle zaczyna potykać się o nic i wpadać na ściany. - Też bym się z nich śmiał. Choć, właściwie właśnie to robię - powiedział, patrząc na kolejnego biednego chłopaka. - Dużo jest mężczyzn wil? To w ogóle możliwe jest? - zapytał, nie chcąc tak reagować na osobę jego płci.
Zaśmiał się krótko, obserwując jej gestykulację. Gerard w ogóle nie orientował się w świecie mugoli. W rodzinie takowych nie miał i nigdy nie obracał się w ich otoczeniu. Byli dla niego wielką tajemnicą. Mógłby chodzić na jakieś mugoloznawstwo, czy coś.
- Wolałbym, żebyś je zrywała - powiedział z lekkim uśmiechem na ustach. - Chyba, że narysujesz jakieś arcydzieło ze mną w roli głównej - dodał. - Dokładnie! Bardziej się obawiam tego wywiadu niż zadania... - stwierdził, marszcząc lekko czoło.
- No, pokazuj - zachęcił ją i uważnie obserwował jej wyczyny. Nie wiedział skąd to się bierze i jak dzieje, że na wszystkich tak działała, a na niego W OGÓLE. Patrzył na młodego barmana, który przelewał im piwo. Nie mógł się powstrzymać od śmiechu, wyglądał komicznie. - Często bym z tego korzystał - stwierdził, nadal patrząc na biednego chłopaka, który chyba trochę się zawstydził.
- Zimny klimat. Standardowa odpowiedź, słyszę to od wszystkich - zaśmiał się, upijając trochę piwa. - Oooo... - powiedział, wyginając swoje usta w podkowę. - Do końca roku jeszcze sporo czasu! - stwierdził, biorąc sporego łyka złocistego napoju, a na jego górnej wardze zostało trochę piany.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimePią Maj 31, 2013 11:04 am

Westchnęła słysząc pytanie o wilach płci przeciwnej-pech jest taki,że wialmi mogą być tylko dziewczyny...a szkoda-zrobiła minę smutnej dziewczynki-świat wtedy byłby piękny. Piękniejszy niż teraz-wzruszyła ramionami. Ile to godzin Rose i jej przyjaciółki przegadały na temat "co to by było gdyby byli chłopacy wile" . Jej oczy nagle zabłysły,a usta wygięły się w uśmiechu-chyba,że nic o tym nie wiem. Tzn,że istnieją-zaśmiała się i kiwnęła głową-ale tym się zajmę w Paryżu-wzruszyła ramionami-i potem wyślę ci Śnieżkę(tak ma na imię jej sowa) czy moje domyły się sprawdziły-wyszczerzyła się do niego.
-Tutaj jestem jedna,a sobie pomyśl co się dzieje jak jest nas gromadka-delikatnie uniosła brew i uśmiechnęła się delikatnie gdy odeszli od baru .-Na czym my to....a mam! To może zrobimy tak. ja zerwę jeden plakat,przerobię go i pokażę tobie. Po twoim zaakceptowaniu będę bazgrać po każdym plakacie-przygryzła wargę-kolor szminki ty wybierasz czy zostawiasz to mnie?-zaśmiała się. Oczywistością było,że plakaty będzie przerabiać piórem. No,chyba,że Gerard ją czymś zdenerwuje to w ruch pójdzie szminka.-chętnie bym przerobiła zdjęcie tej jak jej tam i puściła do gazet ,by rzucili na pierwszą okładkę. A do tego tytuł"męczy bezbronnych uczniów w Durmstrangu!"-zmrużyła oczy i w ust zrobiła dziobek. A przed oczami jej ukazało się zdjęcie dość ładnej reporterki ,po chwili jednak jej twarz pokryła się czarnym atramentem. Zaśmiała się melodyjnie-tak to by było mocne-kiwnęła głową i spojrzała na do połowy pełny kufel. -Mocno się boisz zadania?-spytała teraz już poważnym tonem. Rose może i czasem kozaczy ,ale gdyby to ona została wytypowana na reprezentanta to by chyba na zawał padła.
-Nie czepiaj się. Jestem z Francji. Tam jest ciepło...może nie non stop,ale jest-zaśmiała się. W sumie po jej karnacji nie widać,że jest tam mega słonecznie. Blondynka jest blada jak ściana,ale akurat jej z tym do twarzy.-Czyli,że mamy kupę czasu na wypady na piwo-napiła się piwa,a gdy odstawiła kufel zaśmiała się cicho-masz piankowe wąsy-wskazała swoją górną wargę.-Ja zazwyczaj takie mam jak piję kakao w domu-uśmiechnęła się delikatnie.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimePią Maj 31, 2013 2:47 pm

- To dobrze! - powiedział, słysząc o braku możliwości na spotkanie wili płci męskiej. - Jeżeli już mam się zachowywać jak 3/4 chłopaków, to przynajmniej na widok kobiety.. - stwierdził, wyobrażając sobie siebie wpadającego na zbroję z powodu ujrzenia przystojnego ucznia. Brr!
- Dobra, będę oczekiwał Śnieżki na swoim parapecie - zapewnił, przypominając sobie białą sówkę Rose.
- Chciałbym to zobaczyć! O ile sam nie byłbym wtedy ofiarą - stwierdził, śmiejąc się krótko. Cały tłum osób podobnych do Francuzki. Toż to musi być jakiś armagedon! Mężczyźni biegający w tą i z powrotem, rzucający się na siebie, rzucający wszystkim co mają pod ręką, próbujący dostać się do tych pięknych i oszałamiających kobiet. A wśród nich - Gerard!
- Ok! Tylko pamiętaj, najpierw chcę je zaakceptować. W końcu to moja twarz będzie zdobić szkolne mury. A jeżeli chodzi o szminkę, ufam tobie. Masz dobry gust - powiedział poważnie, by po chwili parsknąć śmiechem. Już sobie wyobrażał swoją twarz z dorysowanym melonikiem, okularem i zawiniętym wąsem. Milordzie?
- Collins - wtrącił się. - Ma na nazwisko Collins - dodał, słuchając dalej. - Tak! Bezbronnych! Bo prędzej czy później mnie znajdzie... - odparł zrezygnowany. Eh, Gerard, Gerard.
Zdziwiło go jej pytanie, więc spojrzał na nią zaskoczony. To dziwne, ale jej ufał, potrafił jej się zwierzyć. Dobrze się znali, wręcz bardzo dobrze. - Bać, może jeszcze nie... Ale czuję jakiś niepokój. Nie wiem czego się spodziewać... - odpowiedział, wzruszając ramionami. Mówił prawdę. Na strach przyjdzie jeszcze czas, ale teraz jego myśli zaprzątał tylko turniej. No dobra, Turniej, Ines i Lulu.
- Nie powiesz mi, że nigdy nie macie śniegu czy coś... - powiedział, uśmiechając się głupkowato. Wiedział, że jest tam cieplej. Ale chyba mieli zimy? No to teraz przeżywają taką zimę na jesieni...
Zmarszczył lekko brwi, po czym załapał o co jej chodzi i szybko wytarł wąsy rękawem. Zaśmiał się cicho, rozglądając po zebranych wokół ludziach. Znowu pomyślał o turnieju i czekających go zadaniach, aż coś go tknęło.
- Rosalie! - powiedział nagle, odwracając się w jej kierunku. Dobra, to tylko jedno pytanie. Zresztą to Rose, czego się stresować. Hmm... Chociaż chłopak nie stresował się zadawaniem tego pytania, raczej bał się usłyszenia odmowy. - Czy poszłabyś ze mną na bal? - zapytał spokojnie, patrząc na nią zaciekawiony i uśmiechając się szeroko.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimePią Maj 31, 2013 3:36 pm

-Gerard uganiający się za dziewczynami...niecodzienny widok-zaśmiała się-musisz kiedyś do nas-uśmiechnęła się zadziornie. Wiedziała,że panny z Beuxbatons poświęcą szczególną uwagę gościowi z innej szkoły. -I pamiętaj,są piękniejsze ode mnie-uśmiechnęła się do niego. Już dawno pogodziła się z tym,że to nie ona jest najpiękniejsza. Zaśmiała się widząc minę chłopaka-Tak Gerard,są takie-kiwnęła głową z rozbawieniem-i nic na to nie poradzimy-pokręciła głową i wzruszyła ramionami.
-Do ciebie pasujeee...-zawiesiła się na chwilę myśląc nad kolorem szminki-kolor "barbie"-wyszczerzyła się podając nazwę koloru marki jej ulubionych pomadek.-a co domaluje to już jest moja tajemnica-uśmiechnęła się tajemniczo. Może przerobi go na wampira,albo na ufo...ma pełno pola do manewru. Skrzywiła się słysząc nazwisko - samo nazwisko jest odpychające.-zaśmiała się cicho-bez urazy, jeśli masz takie nazwisko w rodzinie-dodała szybko zanim chłopak by się obraził na nią czy coś.-Nie możesz iść do dyrektora,by ją wygonił ze szkoły czy coś? To jest zwykłe nękanie. To jest karygodne!-upiła ostatnie kila łyków piwa. Zmarszczyła brwi słysząc słowo "śnieg". Wzdrygnęła się delikatnie-chodzi ci o to białe,mokre i zimne? Mamy śnieg. Czasem jak nasypie to aż z łóżek się ruszać nie chce-wywróciła oczami. Wila nie cierpiała śniegu, wgl nienawidziła zimy. Od dawna powtarzała,że wyniesie się do ciepłych krajów,tam gdzie nie ma zimy i śniegu- Jak wyjdę za mąż wyjadę na wyspy. Tak. Tam zawsze jest ciepło-kiwnęła głową z delikatnym uśmiechem.Odstawiła pusty kufel i spojrzała na bruneta-słucham ja ciebie-uśmiechnęła się do niego. Słysząc pytanie o bal jej uśmiech poszerzył się. Skinęła głową-z chęcią pójdę z tobą na bal-przygryzła wargę i z ledwością powstrzymała się by nie zacząć piszczeć,że będzie miała osobę towarzyszącą. Strasznie się cieszyła z tego powodu. Zwłaszcza,że przy Gerardzie czuła się...no tak normalnie. Nie musiała się spinać czy coś.- Co prawda zawaliliśmy jedną lekcję tańca,ale tam-machnęła ręką-to można odpuścić. Rodzice przecież zadbali byśmy umieli tańczyć-uśmiechnęła się delikatnie i wzruszyła ramionami.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeSob Cze 01, 2013 12:44 pm

- Kobiety naprawdę potrafią uprzykrzyć facetowi życie - powiedział, patrząc gdzieś w dal, nieco się zamyślając. Sytuacja z Ines i Lu go przerastała, miał ochotę ich unikać, a najlepiej założyć jakąś pelerynę niewidkę. O tak! Nikt by go wtedy nie widział, cudownie!
- Barbie? - zapytał, śmiejąc się. - Nie bądź taka! - powiedział, robiąc minę naburmuszonego dziecka.
- Nie, no co ty. Nie jestem spokrewniony z żadnym Collinsem. W ogóle nie przypominam sobie w rodzinie żadnego Anglika... - odparł, uśmiechając się do dziewczyny.
- Tak, o to zimne, mokre i białe - potwierdził, kiwając głową. Gerard wręcz przeciwnie - lubił zimę. Trzeba jednak brać pod uwagę klimat w którym się wychował i nadal mieszka. Śnieg, temperatura poniżej zera i chłodny wiatr to norma, więc nie może narzekać.
Wywrócił oczami na jej pomysł. - Może lepiej do Afryki? - zapytał, patrząc na nią zaciekawiony. Jak ciepło to ciepło!
Kamień spadł mu z serca, gdy usłyszał jej zgodę. I mogłaby popiszczeć, a co! Westchnął głęboko, uśmiechając do dziewczyny. - Ulżyło mi. Świetnie!- podzielił się z nią emocjami, po czym spojrzał na nią zaciekawiony. - Nie, nie zawaliliśmy. Jest dopiero jutro - powiedział zaskoczony - Z chęcią bym ją odpuścił, ale niestety idziesz na bal z reprezentantem i chyba musimy tam być - stwierdził, wzruszając ramionami i dopijając do końca swoje piwo.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeSob Cze 01, 2013 2:16 pm

-O przepraszam bardzo-zmarszczyła brwi słysząc słowa Gerardzia na temat kobiet-nie nasza wina,że czasem siądzie nam coś na nosek i zachowujemy się dziwnie-zaśmiała się i wzruszyła ramionami-z resztą wy też nie jesteście święci-pokazała mu język-przytoczyłabym coś,ale to długa i dość krępująca historia-skrzywiła się lekko na samo wspomnienie.
-Tak, Barbie-zaśmiała się- koloru o nazwie Ken nie wymyślili-wzruszyła ramionami. Ciekawe jakby taki kolor wyglądał. Pomarańczowy...tak. Pastelowy pomarańcz. Pomyślała i się uśmiechnęła.-Ale taki kolor i tak by ci nie pasował-zaśmiała się.-No to jesteśmy umówieni. Ja zrywam plakat,paćkam do w szmince,ty oceniasz,po zaakceptowaniu przerabiam każdy napotkany plakat-wyszczerzyła się przymykając oczka-oj,ale już nie rób takiej miny,bo inaczej nie będę przerabiać plakatów-zmrużyła oczy i wbiła wzrok w chłopaka. Po chwili "groźna" mina zmieniła się w obraz ulgi słysząc,że Gerad nie jest spokrewniony z takim nazwiskiem.-A to dobrze.-uśmiechnęła się. Czasami blondynka potrafiła walnąć coś nieumyślnie urażając swojego rozmówcę.
-Afryka? Nieee-pokręciła głową-tam są straszne susze. Bora Bora. Tam wyjadę-uśmiechnęła się-może w końcu się opalę-spojrzała na swoje blade dłonie-chociaż odrobinkę.
-Ulżyło? Przestań. To normalne,że się zgodziłam. -uśmiechnęła się-czemu miałabym się nie zgodzić?-pokręciła głową z uśmiechem.-Powiem ci ze szczerości,że widzę te próby. Wiesz co to będzie?-zaśmiała się-Będziemy umyślnie umilać lekcje nauczycielom -zaśmiała się ,a oczy błysnęły jej psotami.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeSob Cze 01, 2013 11:34 pm

- Owszem, nie jesteśmy... Ale to wy potraficie być bardziej złośliwe - stwierdził, prawie kończąc swoje piwo. Wzruszył ramionami na jej wzmiankę o jakiejś historii i posłał jej ciepły uśmiech. Cóż, jak nie chce opowiadać to nie.
- Dyskryminacja. Kolor Ken też powinien być - stwierdził, marszcząc lekko czoło. Potem zaczął kiwać głową przy każdym jej wyrazie. - Dokładnie tak - potwierdził, obserwując przechodzących ludzi. - Ale jesteś wybredna - powiedział, wywracając oczami. - Bora Bora? Ojej. Będę mógł cię odwiedzać? - zapytał, unosząc zaciekawiony jedną brew.
- No nie wiem... Bo miałaś kogoś innego na oku, albo ktoś inny już cię zaprosił - odparł, wzruszając ramionami. Zaśmiał się krótko, słysząc jej spostrzeżenie i widząc ogniki w jej oczach. - O tak! Swoją drogą, ciekawe kto będzie je prowadził. Bo raczej nie ten od Astronomii. Wiesz o którego mi chodzi? - zapytał, nagle się garbiąc, mrużąc oczy i udając tego jakże nudnego nauczyciela.
Skończyli pić piwo, więc wypadałoby kontynuować wycieczkę.
- No to które stoisko teraz? - zapytał, uśmiechając się szelmowsko.

/wybacz za jakość, ale już późno i mój mózg nie ogarnia xd
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeNie Cze 02, 2013 12:39 pm

Najwyraźniej jej przyjaciel miał przykre doświadczenie z dziewczyną,bądź kilkoma. Nie chciała drążyć tego tematu więc odpuściła wzruszając lekko ramionami. Może taka jest prawda? Coraz częściej się mówi o tym,że to dziewczyny są gorsze od chłopaków. W sumie to wszystko zależy od charakteru. Jedne są słodkie i wrażliwe,a inne są zimnymi szmatami.
-Będziesz mógł,będziesz. Tylko najpierw trzeba tam kupić,albo wybudować dom. Taki jak w gazetach. -westchnęła i się uśmiechnęła. Rose dokładnie miała zaplanowane jak będzie wyglądał jej dom. Co w nim będzie itp. Jak nie ma się co robić to się snuje plany na przyszłość.
-Wyprzedziłeś wszystkich-wyszczerzyła się do chłopaka-nikt nie podszedł z taką prośbą-puściła mu oczko. Taka była prawda. Nikt do niej nie podszedł. Może to dobrze?
Zaśmiała się słysząc tekst o nauczycielu od astronomii-Tak,już go w tym widzę. "Chodzimy po kwa..."-urwała ,przechyliła głowę na bok i zachrapała. Po chwili udała,że się budzi-"o czym to ja?" Te lekcje trwałyby w nieskończoność.-pokręciła głową i się zaśmiała. Wybuchła jeszcze głośniejszym śmiechem gdy Gerard zaczął naśladować nauczyciela. Po jej policzkach pociekły łzy,a ona skuliła się łapiąc się za brzuch.-O jezu-wzięła głęboki wdech gdy się wyprostowała i otarła łzy-aż się poryczałam-zaśmiała się i jęknęła z bólu brzucha-i w dodatku brzuch mnie rozbolał-pokręciła głową i zamrugała szybko.
-Teraz ty wybierasz-uśmiechnęła się do chłopaka.Jedną dłonią potarła sobie ramię gdy mocniej zawiało.-Następnym razem biorę ze sobą czapkę i rękawiczki-zaśmiała się i wsadziła ręce do kieszeni.
Powrót do góry Go down
Gerard Amundsen

Gerard Amundsen
Skąd : Bergen, Norwegia
Liczba postów : 290
Join date : 08/05/2013

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Cze 06, 2013 11:41 am

O tak, miał przykre doświadczenia z dziewczyną, a nawet kilkoma! Kobiety po prostu komplikują życie i niepotrzebnie mącą.
- Trzymam za słowo - powiedział, grożąc jej palcem. Następnie otarł udawany pot z czoła, słysząc jej odpowiedź. - To dobrze. Nie chciałbym dostać od ciebie kosza - powiedział, wyszczerzając zęby w szerokim uśmiechu. Oczywiście, że dobrze! Dzięki temu Gerdzio był pierwszy i Rose właśnie z nim pójdzie na bal!
Zaśmiał się widząc jak dziewczyna udaje jednego z nauczycieli. - Tak! Właśnie tak! - powiedział, dołączając się do jej krótkiego przedstawienia. Zaśmiał się, gdy i ona dostała ataku śmiechu, no bo ta czynność jest niesamowicie zaraźliwa.
- Skoczymy do Northunga, bo muszę kupić nowe pióro - powiedział, wskazując jej kierunek w którym będą iść. - Rosalie, Rosalie... To jest NORWEGIA, a nie Francja - odparł, patrząc na nią i kręcąc powoli głową. - Jak chcesz możemy wrócić już do zamku - powiedział, uśmiechając się lekko.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość

Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitimeCzw Cze 06, 2013 4:34 pm

-Oj to były by nie zapomniane lekcje,a uczniowie widząc go od razu wybuchali by śmiechem-zaśmiała się i pokręciła głową.-No,ale załóżmy ,że to właśnie jego wybiorą-powiedziała trzęsącym się od śmiechu głosem. Kąciki jej ust non stop drżały.-to kogo jako partnerkę wybiorą?No bo na pewno nie kogoś młodego.-pokręciła głową.- Nie znam wielu tutejszych profesorów,ale pozwolę sobie dopasować do niego kogoś z mojej szkoły. A będzie to psorka od transmutacji. Jest na prawdę pokręcona. I do tego ten pies,w którego się zamienia-wzdrygnęła się- Jest O-KRO-PNY. Na serio. Sama skóra i kości. Blee...-że też jeszcze kogoś takiego trzymają w szkołach. Pokręciła delikatnie głową -co do tańczenia. Nie mogłabym ci dać kosza.-Objęła go ramieniem i uśmiechnęła się-Nie mojemu przyjacielowi-uśmiechnęła się ponownie. Nie miałaby serca kogoś tak skrzywdzić. -No to po pióro-kiwnęła głową-a potem do zamku na coś ciepłego-spojrzała na niego i pozwoliła się prowadzić do sklepu.-To może i ja sobie coś kupię-uniosła oczy ku niebu,myśląc chwilkę-tia,piór nigdy dosyć-kiwnęła głową.

z/t x2
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Stoisko z piwem kremowym Empty
PisanieTemat: Re: Stoisko z piwem kremowym   Stoisko z piwem kremowym Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Stoisko z piwem kremowym

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Stoisko zielarskie
» Stoisko z pamiątkami
» Stoisko apteczne

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Durmstrang Time :: 
miasteczko Stavness ϟ
 :: Rynek
-